Blog.

Bądź na bieżąco

Czytaj więcej
samochód na pandemie 05 - leasing, kredyt lub najem

Samochód idealny na pandemię

11 marca 2020 r. Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef WHO ogłosił, że na świecie panuje pandemia koronawirusa SARS-Cov-2. Wszyscy pamiętamy pierwsze tygodnie pandemii – pustki na ulicach; mnóstwo pytań pozostających bez odpowiedzi; strach; niepewność i wizje świata rodem z filmu Mad Max George’a Millera. Gdy Preppersi zacierali ręce, że wiele lat przygotowań może teraz zaowocować, świat motoryzacji dostał zadyszki. Z jednej strony zaczęły powstawać reportaże nt samochodów przygotowanych wręcz do apokalipsy. Z drugiej zaś strony rozpoczęły się kłopoty z dostawami poszczególnych komponentów do samochodów, a w konsekwencji – kłopoty z dostawami samych samochodów. Kłopoty, które trwają do dziś. Nie chcąc wchodzić w bardzo poważny temat pandemii i samej choroby COVID-19, skupimy się na samochodach, które wybieraliśmy i wybieramy odnajdując się w nowej rzeczywistości. Rzeczywistości lockdown’ów, pracy zdalnej i częściowego przewartościowania życia.


Próby odnalezienia się w nowej rzeczywistości dotykały również świata motoryzacji. Otóż okazało się nagle, że zamknięci w swoim wymarzonym „M”, w bloku, nie wychodząc do pracy i ograniczając wyjścia nawet na zakupy, zaczynamy tęsknić na najprostszymi wydawałoby się rzeczami – za spacerem, za lasem, za parkiem, za łonem natury. Nie jest tajemnicą, że swoisty boom przeżywał rynek wynajmu i sprzedaży domków letniskowych. Ludzie, którzy mogli pracować zdalnie, zdali sobie sprawę, że ich nieprzystosowane do tego mieszkania zaczynają być dla nich za ciasne. Że cała rodzina skupiona w salonie – od raczkującego brzdąca, przez krzątające się rodzeństwo, po rodziców próbujących na call’u wykonywać swoją pracę – zaczyna się męczyć. Odskoczni zaczęto szukać nie tylko na rynku nieruchomości, ale też tym naszym – motoryzacyjnym.


Ewidentny wzrost zainteresowania odnotowały cztery segmenty / typy aut. Kampery, SUVy, kombiaki i auta dostępne od ręki. W zasadzie na potrzeby tego zestawienie SUVy i kombiaki możemy potraktować jako jeden typ samochodów – dużych, pakownych, które – w zależności od wersji – mogą dojechać w trudniej dostępne tereny. Czyli poza miasto. Zainteresowanie samochodami, do których zapakujemy całą rodzinę i ruszymy w trasę było ewidentne. Producenci wyprzedali większość stokowych egzemplarzy, a zamówienia na kolejne przychodziły jedno za drugim. Wpisz w google słowo kamper a w wynikach znajdziesz setki ogłoszeń wynajmu czy sprzedaży tych domów na kółkach. Kojarzone bardziej z amerykańskich filmów, kampery w czasach pandemii przeżyły istnie odrodzenie a dla wielu stały się marzeń, które wbrew pozorom ciężko było spełnić.

 

Z jakiego powodu? Właśnie gigantycznego popytu na te samochody. Kilka miesięcy oczekiwania na wybrany model. Lekkie rozbieżności tego, co przyjechało z fabryki względem specyfikacji. Nic z tych rzeczy nie zniechęcało ludzi do zakupu kamperów. Kampery to bardzo ciekawe konstrukcje – z jednej strony to po prostu samochody – osadzane na ramach popularnych VANów. Z drugiej to funkcjonalne mini-domy, w których możemy być niezależni od świata przez wiele dni. Różnice w wyposażeniu – jak zwykle w świecie motoryzacji – są gigantyczne i zależne – standardowo – od grubości portfela. Znajdziemy więc niedrogie używki oraz wypasione nówki. Należy jednak pamiętać, że w przypadku kamperów, zakup samochodu używanego wiąże się z dużo większym ryzykiem niż w przypadku zakupu używanego samochodu osobowego. Powód jest prosty – kamper ma na pokładzie dużo więcej instalacji, które użytkowane w niewłaściwy sposób, mogą po latach płatać psikusy. Instalacje wodne, gazowe, elektryczne. Warto więc przemyśleć kwestię budżetu vs ryzyka i może postawić na auto nowsze lub nowe.


Trzeci typ „aut pandemicznych” to auta…dostępne od ręki. Kto się spóźnił w 2020 lub na początku 2021 roku z zakupem auta nowego musi się uzbroić w cierpliwość. Doposażenie samochodu w konfiguratorze np. w hak holowniczy może już wydłużyć czas oczekiwania nawet o 20%. Dach panoramiczny? Poczekamy i 50% dłużej. Dlatego w dzisiejszym świecie często ważniejsze od wymarzonej karoserii w kolorze Navy Blue, liczy się fakt czy samochód dotrze do nas możliwie szybko. Klienci AutoStore bardzo często podkreślali, że ważniejsze dla nich jest, aby auto odebrać w ciągu kilku tygodni, a np. w hak doposażyć je w serwisie, niż czekać wiele miesięcy, otrzymywać maile o przesunięciu terminu odbioru. W AutoStore, bazując na wieloletnich kontaktach z producentami i dilerami aut, jesteśmy w stanie przyspieszać pewne procesy – od finansowania po faktyczny odbiór samochodu. Niestety faktem jest, że cała branża na całym świecie przeżywa kryzys dostępności i zaczyna obowiązywać stara zasada – kto pierwszy ten lepszy.

Wróć do listy artykułów
Zobacz nasze najlepsze oferty